Dominika i Monikę znam już bardzo długo – wszyscy poznaliśmy się w różnym czasie, w jednym miejscu w Bieszczadach, na długo przed tym jak zacząłem zapuszczać brodę. po 5 latach związku postanowili się pobrać, a na wcześniej zaplanowaliśmy sesję narzeczeńską. generalnie spontaniczną – jedyny plan był taki: Monia, idziemy na szmaty a jutro jedziemy do studia robić zdjęcia!
nie bierzcie więc wszystkich zdjęć za bardzo na poważnie 😉
patrząc na poniższe zdjęcia na pewno myślicie sobie: wow, ale świetne polo z LaCosty w tym modnym kolorze? Tak, prawdopodobnie jestem jedynym w Polsce właścicielem takiego polo;)
Monika i Dominik byli kiedyś harcerzami, więc motyw z krzyżem i lilijką też się znalazł.
i plenerowy snapshoot
Jeżeli masz ochotę pooglądać moje inne zdjęcia ślubne, zapraszam tutaj.