strobist w nieodpowiednich rękach

z kondiozem stwierdziliśmy, że musimy sobie poćwiczyć ustawienia lamp z nowymi zabawkami, czyli gridami i softami etc. rzecz jasna najlepiej jest zrobić coś najprościej bo i najlepiej wtedy wychodzi, ale dusze romantycznych poszukiwaczy złotego środka nam na to nie pozwalały. a że jesteśmy nieodpowiednimi ludźmi, którzy z reguły znajdują się w nieodpowiednich miejscach, efekt końcowy był lekko przerażający. najbardziej chyba dla mojej dziewczyny, więc ostatniego zdjęcia jakie wtedy zrobiliśmy nie dam.


i to było przedostatnie zdjęcie

PS. Aga już widziała ten wpis, mówiła że już nie zaglądnie, więc za namową kondioza daje ostatnie zdjęcie.