trollstigen nocą :: norway

trollstigen_01Dwa lata temu będąc w Norwegii, wybraliśmy się na jedną z bardziej znanych tras w Skandynawii – Trollstigen, czyli Drogą Troli. Jest ona malownicza, czasem niebezpieczna, można zobaczyć pełno wodospadów, klifów, fiordy, hodowle łososi, łosie, szczyty gór, doliny, farmy do których w zimie nie ma dostępu innego niż za pomocą skutera i helikoptera, przepłynąć się promem. W tym roku, wybraliśmy się tą trasą w nocy. Jako że białe noce się właśnie zaczynały (koniec maja), to wyjeżdżając o 21 było całkiem jasno, ale na szczycie drogi po 1 w nocy było już po zmroku. Tutaj określenie „niebieska godzina” nie zmieściło się w skali temperatury światła. Ustawienie balansu bieli w aparacie na 10.000 stopni Kelvina, sprawiło, że zdjęcia były tylko lekko niebieskie. Deal with it!
trollstigen_02trollstigen_03trollstigen_04trollstigen_05trollstigen nighttrollstigen_07trollstigen_08trollstigen norwaytrollstigentrollstigen chatadroga na trollstigenpowrót z trollstigen Około 3 w nocy dotarliśmy do miejscowości, z której mieliśmy prom. Jako że odpływał rano, rozłożyliśmy kanapę w Fordzie i poszliśmy spać. Następnego dnia przedostaliśmy się do Eidsdal. Aby dojechać do miejsca, z którego można podziwiać zaprzyjaźnione fjordy, ruszyliśmy w stronę Geiranger.

Valldal promValldal ferrytrollstigen_17geiranger ferry

Po drodze przygotowano dla turystów kilka punktów widokowych, z największym znajdującym się przy pierwszym zakręcie serpentyn na tzw. Drodze Orłów. Droga ta oddana do użytku w 1955 roku, przebiegająca przez miejsce bytowania orłów, uczyniła Geiranger dostępnym przez cały rok. Może to dziwić(albo i nie), ale w Norwegii dalej jest sporo miejsc, do których człowiek się nie dostanie samochodem w zimie. Pozostają łodzie, promy, skutery śnieżne, helikoptery i narty. Wracając do punktu widokowego – w sezonie turystycznym trudno zaparkować tam samochód, szczególnie że w dół prowadzi półkilometrowa przepaść, w towarzystwie wodospadu. Rozciąga się stamtąd ciekawy widok na wioskę i fjordy z zacumowanymi statkami wycieczkowymi i przepływającymi promami. Między nimi czasem przepływają malutkie łódki rybaków, które z góry są ledwo widoczne. Wyznając zasadę, mówiącą żeby nie robić więcej niż dwa zdjęcia w miejscu gdzie rocznie jest wykonywanych kilkanaście milionów fotografii, które potem można znaleźć w necie – ruszyliśmy dalej.
Ørnevegentrollstigen maptrollstigen_21Wracając już do domu, mijaliśmy jadące z naprzeciwka kolumny samochodów zabytkowych. Nie przesadzę mówiąc, że było ich na drodze więcej niż współczesnych samochodów.Flaklypa Grand Prix